 |
| http://1pies.pl |
Zazwyczaj, kiedy decydujemy się na psa skupiamy się raczej na wyborze rasy oraz miejsca z którego psiaka przywieziemy, a rzadko kiedy przychodzi nam do głowy co dalej, kiedy psina wyląduje w naszym mieszkaniu. Pierwsze dni zwierzaka w nowym miejscu są niezwykle ważne. Żeby psina poczuła się u nas dobrze i bezpiecznie, trzeba jej zapewnić suchy, ciepły i niezbyt zagraconym kąt na legowisko oraz dostęp do świeżej wody. Jak osiągnąć ten cel? W prosty sposób – po pierwsze wybrać się do sklepu zoologicznego i zaopatrzyć się w podstawowe psie wyposażenie, jeszcze zanim przywieziemy pupila pod nasz dach. Musimy zakupić psie posłanie, miski (dwie – jedna na pokarm, druga na wodę), obrożę, smycz oraz zabawkę i kilka rodzajów smakołyków, które pomogą nam w szkoleniu.
Psy lubią spać w miejscach zacisznych i wygodnych, więc zanim przywieziemy Reksia, czy Pimpka do domu powinniśmy zastanowić się nad miejscem, w którym umieścimy jego posłanie. Warto zainwestować w grubsze, wygodniejsze legowisko, lub cienki materac, wtedy zmniejszy się szansa, że pupil skorzysta z naszego łóżka, czy kanapy. Posłanie należy umieścić w spokojnym, zacisznym miejscu, zdala od hałasu (np. głośników telewizora), przeciągu (drzwi balkonowych), czy silnego źródła ciepła (kaloryfer). NIE może to być obszar przejściowy, np. przedpokój, korytarz, czy często uczęszczane miejsce w pokoju. Pies powinien na swoim legowisku czuć się spokojnie i bezpiecznie. To ma być obszar, do którego nikt nie będzie mu stale wchodził i przeszkadzał, a pies będzie mógł tam odpocząć. Z drugiej jednak strony wiele psów lubi towarzystwo ludzi w pobliżu miejsca odpoczynku, dlatego posłanie można umieścić w kącie sypialni lub pokoju dziennego, tak by psina nie czuła się samotna i mogła obserwować co dzieje się w domu.
 |
| york-shop.pl |
Obrożę najlepiej zakupić regulowaną z zapięciem jakie jest montowane w paskach do spodni. Lepiej nie kupować kolczatek! Uwierzcie mi, pies nie przestanie nasz szarpać jeśli założymy mu kolce na szyję, a jedynie będzie odczuwał ból i dyskomfort, co jedynie zwiększy jego stres i ciągnięcie za smycz. Przed zakupem należy zwierzyć obwód szyi psiny, by dopasować obrożę, tak by nie uciskała, ale również, by nie przechodziła mu przez głowę. Zakup smyczy to dosyć kontrowersyjna sprawa, ponieważ często decydujemy się na smycz rozwijaną, którą można blokować. Większość trenerów psów nie zezwala nawet na uczęszczanie na psie zajęcia z takim rodzajem smyczy. Osobiście się z nimi zgadzam. Po pierwsze w przypadku takiej smyczy mamy dużo mniejszą kontrolę nad naszym psem – może wyskoczyć na ulicę, zaatakować innego psa czy skoczyć na dziecko, zanim zdążymy zablokować smycz. Ponadto, kiedy smycz jest rozciągnięta na dobre kilka metrów trudniej nam przyciągnąć psa do siebie w razie kryzysowej sytuacji, a co najgorsze przede wszystkim dla psów, taka smycz błyskawicznie plącze się z drugą smyczą napotkanego zwierzaka.
 |
| http://www.zooplus.pl |
Dla psów niezwykle ważne w porozumiewaniu się między sobą jest odległość od innego psa oraz ułożenie ciała względem niego. Psy okazują w ten sposób, że są pokojowo lub agresywnie nastawione do spotykanego czworonoga. Kiedy zaplączą się smycze psy są ułożone w stosunku do siebie w zbyt bliskiej odległości i często „twarzą w twarz”, co dla psa oznacza agresywne zamiary. Sytuacja ta często kończy się pogryzieniem, a właściciele nie są w stanie nic zrobić, by rozplątać smycze, kiedy psy się gryzą. Dodatkowo przy rozwijanej smyczy psu dużo trudniej nauczyć się nie szarpać na spacerze, ponieważ nie potrafi ocenić na jaką odległość może sobie pozwolić odejść od właściciela, gdyż dystans ten ciągle ulega zmianie. Polecam kupowanie zwykłej, taśmowej smyczy o długości ok.1,5-2m w zależności od wymiarów naszych (wzrost) i pupila. Mając taką smycz możemy bez problemu kontrolować odległość psa od ulicy, ludzi, czy innych psów, zapewniając mu bezpieczeństwo.
Kolejną ważną kwestią jest wybór i zakup psich zabawek. Jeśli przygarnęliśmy szczeniaka warto zakupić zabawkę gryzaka, tak by przy wyrzynaniu się zębów nie zjadał naszych kapci. Dodatkowo warto kupić sznurek do przeciągania się z psem oraz piłeczkę do aportowania. Nie polecam dawania psu, szczególnie szczeniakowi, zabawek dla dzieci, lub materiałowych. Jeśli maluch dostanie zabawkę pluszową, nie zrozumie dlaczego nie powinien podgryzać naszego dywanu, czy kapci, skoro materiał jest podobny. Wolno mu misia, a nie kapcie? Przecież są takie same. Najlepiej kupować zabawki gumowe, specjalnie stworzone dla psów. Nie należy również przesadzać z ich ilością. Psu wystarczą trzy różne zabawki, które trzymamy schowane, a wyjmujemy jedynie, gdy ich używamy. Nie zostawiamy psu zabawek na posłaniu, czy rozrzuconych po mieszkaniu, inaczej to on będzie decydował kiedy i jak się bawimy, a nie my. W ten sposób pies będzie kontrolował jedną z kluczowych dla niego stref życia, stając się w ten sposób liderem stada (więcej na ten temat w dalszej części artykułu).
Jeśli mamy starszego psa możemy zakupić dla niego zabawki pobudzające inteligencję.
 |
| http://www.zooplus.pl |
Zabawki te są zazwyczaj drewniane, a ich działanie polega na uzyskiwaniu przez psa smakołyków, poprzez wykonanie określonych czynności, np. przesunięcie dźwigni, czy naciśnięcie guzika. Uprzedzam jednak, że nie każdy pies będzie chciał się w nie bawić – to zależy od jego zainteresowania światem, ciekawości oraz apetytu na smakołyki. Jeśli pies będzie często zostawał sam w domu warto zakupić kong (gumowy przedmiot do uzupełniania mokrym jedzeniem, z którego psina wydłubuje je językiem) oraz piłkę, do której z jednej strony wsadza się smakołyki, a wypadają drugą stroną, kiedy pies podrzuca, turla i bawi się zabawką. W ten sposób nasz pupil nie będzie się nudził pod naszą nieobecność.
 |
| Kong i piłka na smakołyki; http://www.dlapsaidlakota.pl; http://www.karusek.com.pl; |
 |
| zooplus.pl |
Podczas zakupów w sklepie zoologicznym warto zaopatrzyć się też w kilka rodzajów smakołyków na wagę, lub pakowanych w małe torebki. Pyszności przydadzą się w czasie szkolenia i nauki komend. Warto po zakupach przeprowadzić „test smakołykowy”, który pozwoli nam ocenić, które pyszności pies lubi najbardziej i za które najchętniej będzie uczył się nowych rzeczy.
Kolejną bardzo istotną dla psa kwestią są miski, z których je oraz pije, a przede wszystkim ich umiejscowienie. Miski powinny stać w miejscu, w którym nikt nie zakłóci spokoju psa podczas jedzenia. W innym przypadku pies może poczuć się zagrożony i zaatakować osobę kręcącą się w pobliżu jego jedzenia. Warto jak najszybciej nauczyć psa, że nie mamy zamiaru odbierać mu pokarmu i przyzwyczaić go do zbliżania się do miski. W przypadku psa ze schroniska należy zrobić to bardzo ostrożnie i umiejętnie, dopiero kiedy pies przyzwyczai się do stałego dopływu jedzenia. Miska z czystą wodą powinna być stale dostępna w otoczeniu psa.
 |
| http://www.zooplus.pl |
W kwestii miski z jedzeniem polecam podawać ją tylko na czas karmienia, a następnie zabierać po 15-20 minutach (nawet jeśli pies nie zjadł). Jeśli działamy według tej zasady pies będzie zawsze zjadał pokarm, a nie wybrzydzał i zostawiał na kiedy indziej. Pozwala to nam na kontrolowanie najważniejszej psiej sfery życia, dzięki czemu stajemy się liderami. Oczywiście nie wystarczy jedynie zadbać o psią miskę, by stać się „głową rodziny”.
Wspomniane przedmioty pomogą nam w utworzeniu dla naszego pupila przytulnego i bezpiecznego kąta oraz wspomogą nawiązanie pozytywnych reakcji :)
